Perła socjalistycznej Warszawy

W Warszawie na każdym kroku możemy natknąć się na „piękną” i monumentalną architekturę realizmu socjalistycznego. Socrealizm w architekturze, tak jak w innych dziadzinach życia społeczno-artystycznego przypadł na lata 1949-1956. W tym okresie Warszawa była intensywnie odbudowywana po wojennych zniszczeniach, co zaowocowało licznymi budynkami wzniesionymi właśnie w tym stylu, jak na przykład Pałac Kultury i Nauki (osobny artykuł tutaj), Plac Konstytucji, czy właśnie Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa, w skrócie MDM.


 Osiedle miało być sercem socjalistycznej Warszawy, reprezentacyjnym, sztandarowym przykładem socrealistycznych założeń w sztuce. Poszerzenie ulicy Marszałkowskiej i projekty ulic odchodzących od pl. Konstytucji do tej pory wywołują niemałe zamieszanie na drodze. Teren objęty projektem rozciągał się wzdłuż ulicy Marszałkowskiej od ulicy Wilczej do placu Unii Lubelskiej. W nowej inwestycji miała zamieszkać klasa robotnicza stolicy. Dlatego też budowli nadano rozgłos pod hasłem „Lud wejdzie do Śródmieścia”.



Budowa osiedla zajęła nieco ponad dwa lata, a głównym projektantem został doświadczony w tej materii Józef Sigalin. Otwarcie MDM-u miało być wielkim wydarzeniem, dlatego na datę uroczystej inauguracji wybrano 22 lipca, czyli dzień uchwalenia konstytucji, wówczas święto państwowe. Takie oto nagłówki można było przeczytać w gazetach o tym uroczystym wydarzeniu w 1952 roku:

„Serce socjalistycznej Warszawy” (Express Wieczorny)
„Bajka z kamienia i cegły” (Moda i Życie)
„Rusztowania naszego jutra” (Trybuna Wolności)
„Przyjedź, pokaże ci MDM” (Turysta)
„Ty tego chciałeś, Towarzyszu Prezydencie” (Świat)



Na placu Konstytucji, przy którym znajdowała się MDM zamierzano kończyć uroczyste pochody państwowe, dlatego też sztandarowa inwestycja oprócz dużej przestrzeni musiała też wyrażać ducha narodowego. Pewnie dlatego cały plac Konstytucji jest otoczony wielkimi wyrzeźbionymi postaciami, ukazującymi lud pracujący, rolników, budowniczych, ale też na przykład matkę z dzieckiem czy nauczycielkę. To właśnie rzeźby są obecnie główną atrakcją placu Konstytucji. Mieszkańcy Warszawy przechodzą obok nich obojętnie i już ich nie zauważają, natomiast turyści robią zdjęcia i zastanawiają się, dlaczego to tutaj stoi? I chyba tak już zostanie, stety albo niestety, MDM została wpisana niedawno na listę zabytków, wiec „Przyjedź, pokaże ci MDM”




Komentarze

  1. Wiec razem spacer po Warszawie ? Aniu , Twoje wpisy sa zawsze bardzo interesujace! dziekuje w imieniu "zakochanych w Warszawie "...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, zawsze miło się czyta takie komentarze!

      Usuń
  2. Dom partii jest klasyfikowany raczej do modernizmu....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz